Kilka dobrych lat temu rozpoczęła się budowa naszego domu :) Początki wyglądały jak poniżej:
Oczywiście nie osiągnęlibyśmy niczego bez pomocy moich rodziców.
Wiele ciężkiej pracy, potu i nerwów kosztowało nas (szczególnie mojego tatę) postawienie każdej ściany.
Do końca jeszcze daleeeeko, ale mamy ogromną radochę z kończenia budowy, tym bardziej, iż wchodzimy w etap wykończenia wnętrz.
Stan na dzień dzisiejszy: stan surowy zamknięty + tynki, instalacje elektryczne, hydraulika, posadzki, tynki.
Jutro ruszamy z łazienką na dole, płytki, kleje, płyty, profile, folie zakupione zatem nie mogę się doczekać efektu końcowego (pośredniego zresztą też).
Dziś za to został zamontowany piec i bojler.
Zaliczyliśmy także pierwszą powódź w piwnicy, ale wyszliśmy z niej zwycięsko (po wyniesieniu 34 wiader wody). Mam tylko nadzieję, że odprowadzenie deszczówki i wykonanie drenażu załatwi sprawę, bo inaczej będziemy mieli 2 razy w roku w piwnicy wodę.
Więcej zdjęć remontowo - budowlanych wkrótce.
Dodam tylko że wodę zbieraliśmy za pomocą ręczników, łopaty do odśnieżania itp. a woda miała temp. ok.2st.C, ręce odpadały z zimna
OdpowiedzUsuńale jakie wspomnienia! ;)Czekam na zdjęcia łazienki. Pzdr
OdpowiedzUsuń