czwartek, 23 maja 2013

działo się, oj działo....

zdjęć od fotografa nadal brak... ale dla niecierpliwych poniżej namiastka tego, co będzie za jakiś miesiąc ( w sensie jakości zdjęć a nie tego co się stało). W ogóle w moim życiu tyle zmian, że sama czasami zapominam, że już nie nazywam się tak jak zawsze... tak tak, jak to mój kolega powiedział: "zaobrączkowałam się", stało się, nawet mnie to dopadło i powiem Wam, że bardzo fajnie mi w tym stanie :)

Co do tego, czy było dobrze, to nie wypowiadam się, bo wesele weselu nie równe i pewnie to kwestia gustu. 
Dla mnie był to ślub moich marzeń (no oprócz pogody, ale już na to nie mam wpływu). 
Poniżej kilka fotek (sorki za jakość). 
 Tu zgromadzeni goście w kościele i ... zdenerwowany, ale najważniejsze, że uśmiechnięty (jeszcze wtedy) mój przyszły mąż. 

I oto jestem, z moim tatencjem (w tle świadkowie). 
I już jako mąż i żona :)
 c.d.n.

A poza tym dostałam pracę! Jupi i skończyły się laby. Tym bardziej, że do pracy dojeżdżam 70 km ( w jedną stronę), mam tylko nadzieję, że warto :)
Na dziś to tyle, życzę udanego wieczoru. 

3 komentarze:

  1. Jeśli mogę....to i sobie życzę takiego ślubu jak i wesela :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że kiedyś się doczekasz, służę radą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No czekam z niecierpliwością na resztę zdjęć!:)

    OdpowiedzUsuń