piątek, 1 marca 2013

Taboretki

Postanowiliśmy z Sz. przerobić babcine taborety. Oczywiście taborety z litego, drewna dawno temu, zostały pomalowane olejną "żeby ładniej było" na kolor pomarańczowo - beżowy (miał imitować drewno?? ).
Wyglądały jak poniżej.


Opaliliśmy je, przeszlifowaliśmy, pomalowaliśmy na "ciemny orzech", lekko przetarliśmy, chociaż i bez tego widać, że przeszły swoje i wyszło coś takiego:


Wymieniłam kolor siedziska, dodałam sznurek konopny zamiast gumki i myślę, że jest lepiej niż było. 
Wybaczcie za zdjęcia (Sz. robił i nie pomyślał, że tło tez jest ważne :) )
Jutro postaram się wrzucić lepsze foty. 

4 komentarze:

  1. No i super! "stary-nowy" mebelek. Tak dalej! Jesteś już u mnie na blogu na pasku bocznym:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taborecik super!Chętnie zapisałabym się do obserwatorów,ale nie widzę gdzie.Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://zmyslyipomysly13.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  3. Został jeszcze stół tylko blat nie jest z litego drewna ale Kasia jak zawsze coś wymyśli i zamieni się w to co chcemy.

    OdpowiedzUsuń